Verladebahnhof Getto-Radegast
W okresie okupacji hitlerowskiej stacja nosiła nazwę
Stacja Przeładunkowa Getta na Radogoszczu.
Początkowo była punktem przeładunkowym żywności, opału, surowców dla ludności i zakładów pracy getta oraz wyrobów wyprodukowanych przez Żydów.
Początkowo była punktem przeładunkowym żywności, opału, surowców dla ludności i zakładów pracy getta oraz wyrobów wyprodukowanych przez Żydów.
Nie trwało to jednak długo.
Okupanci stopniowo ograniczali swobodę poruszania się Żydów i pozbawiali ich możliwości zarobkowania.
8 II 1940 roku wyszło zarządzenie o utworzeniu dzielnicy żydowskiej, na teren której do
30 IV 1940 roku przesiedlono wszystkich żydowskich mieszkańców Łodzi.
30 IV 1940 roku przesiedlono wszystkich żydowskich mieszkańców Łodzi.
Getto zostało wówczas zamknięte i odcięte od reszty miasta płotem z drutem kolczastym oraz licznymi posterunkami żandarmerii.
W październiku i listopadzie 1941 r. deportowano do Łodzi
19 954
Żydów z terenów Austrii, Czech, Luksemburga i Niemiec.
W większości były to osoby starsze, wykształcone i dobrze niegdyś sytuowane, wśród nich było mało młodzieży.
W okresie grudzień 1941 -sierpień 1942 roku w getcie umieszczono 17 826 Żydów
ze zlikwidowanych gett prowincjonalnych Kraju Warty:
m.in. z Włocławka, Brzezin, Zduńskiej Woli i innych.
To stąd w czasie II wojny światowej Niemcy wywieźli do obozów zagłady
ok. 200 tysięcy mieszkańców Litzmannstadt Ghetto
– Żydów polskich, austriackich, niemieckich, luksemburskich, czeskich...
Dziś stacja jest pomnikiem zagłady mieszkańców Litzmannstadt Ghetto.
W 1941 roku Niemcy zaczęli wykorzystywać Radegast do transportu ludzi. Na tę stację Niemcy przywozili transporty Żydów z Europy Zachodniej (19 953 osoby).
Ze stacji odjeżdżały pociągi w kierunku obozów zagłady w Chełmnie nad Nerem i Auschwitz-Birkenau.
Historycy oceniają, iż rocznie rozładowywano i załadowywano w tym miejscu 5-6 tys. wagonów.
Budynek stacji przetrwał do dziś.
Wzdłuż niego nadal leżą te same, pamiętające wywózki rozjazdy, podkłady i szyny kolejowe,
sygnowane nazwiskiem Krupp.
W latach 90-tych
Fundacja Monumentum Iudaicum Lodzense oraz
Gmina Wyznaniowa Żydowska
zaczęły starać się o utworzenie muzeum w budynku stacji.
Dzięki inicjatywie prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego od 2004 roku w odnowionym budynku stacji znajduje się muzeum,
a jego otoczenie zostało przekształcone
w miejsce pamięci.
28 sierpnia 2005 roku odsłonięty tu został pomnik martyrologii Żydów.
Memoriał Radegast to miejsce szczególne i tragiczne.
Tylko w 1941r. poprzez stację Radegast trafiło do Łodzi
ok. 38 tys. Żydów,
przesiedlonych przez Niemców z innych krajów europejskich,
i ok. 5 tys. Cyganów.
Stąd Niemcy wywieźli ok. 150 tys. do obozów zagłady.
Prawie wszyscy trafili do komór gazowych.
Ostatni transport z ludźmi
odjechał 29 sierpnia 1944 roku.
Również ten pociąg skończył bieg w Auschwitz-Birkenau.
W ten sposób
Litzmannstadt Ghetto
przestało istnieć.
Niemcy pozostawili jedynie kilkaset osób do uporządkowania opuszczonego terenu getta.
Uratowało się tylko niecałe 5 proc. spośród 230 tys. Żydów zamieszkujących Łódź przed wojną.
Ostatnia droga, którą szli mieszkańcy getta w kierunku stacji Radegast, prowadziła ulicą Jagielońską.
(dziś ulica Kolińskiego)
- jedna z bardziej znanych fotografii pokazująca ostatni etap getta Litzmannstadt,
została wykonana przez Mendla Grosmana z piętra budynku przy ulicy Zagajnikowej 1.
Tu mieścił się jeden z punktów zbornych.
Aby dojść na stację Radegast trzeba było wyjść poza teren getta.
Do stacji Radegast prowadzi ulica
Ofiar Getta Litzmannstadt
(dawna Stalowa).
Zwiedzanie tego memoriału jest zaplanowane tak, by zwiedzający mógł utożsamić się z wywożonymi do obozów zagłady.
O tym, ilu ich było, świadczy trzy i pół tysiąca list transportowych, zawierających nazwiska wysłanych na śmierć.
Memoriał Radegast wyraźnie wskazuje, kto dokonał zagłady
- na zewnętrznej ścianie tunelu znajdują się dwie daty:
dojścia Adolfa Hitlera do władzy i zakończenia II wojny światowej,
a nazwa dworca i obozów zagłady pisane są gotykiem i w wersji niemieckiej.
19 954
Żydów z terenów Austrii, Czech, Luksemburga i Niemiec.
W większości były to osoby starsze, wykształcone i dobrze niegdyś sytuowane, wśród nich było mało młodzieży.
W okresie grudzień 1941 -sierpień 1942 roku w getcie umieszczono 17 826 Żydów
ze zlikwidowanych gett prowincjonalnych Kraju Warty:
m.in. z Włocławka, Brzezin, Zduńskiej Woli i innych.
To stąd w czasie II wojny światowej Niemcy wywieźli do obozów zagłady
ok. 200 tysięcy mieszkańców Litzmannstadt Ghetto
– Żydów polskich, austriackich, niemieckich, luksemburskich, czeskich...
Dziś stacja jest pomnikiem zagłady mieszkańców Litzmannstadt Ghetto.
W 1941 roku Niemcy zaczęli wykorzystywać Radegast do transportu ludzi. Na tę stację Niemcy przywozili transporty Żydów z Europy Zachodniej (19 953 osoby).
Ze stacji odjeżdżały pociągi w kierunku obozów zagłady w Chełmnie nad Nerem i Auschwitz-Birkenau.
Historycy oceniają, iż rocznie rozładowywano i załadowywano w tym miejscu 5-6 tys. wagonów.
Budynek stacji przetrwał do dziś.
Wzdłuż niego nadal leżą te same, pamiętające wywózki rozjazdy, podkłady i szyny kolejowe,
sygnowane nazwiskiem Krupp.
W latach 90-tych
Fundacja Monumentum Iudaicum Lodzense oraz
Gmina Wyznaniowa Żydowska
zaczęły starać się o utworzenie muzeum w budynku stacji.
Dzięki inicjatywie prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego od 2004 roku w odnowionym budynku stacji znajduje się muzeum,
a jego otoczenie zostało przekształcone
w miejsce pamięci.
28 sierpnia 2005 roku odsłonięty tu został pomnik martyrologii Żydów.
Memoriał Radegast to miejsce szczególne i tragiczne.
Tylko w 1941r. poprzez stację Radegast trafiło do Łodzi
ok. 38 tys. Żydów,
przesiedlonych przez Niemców z innych krajów europejskich,
i ok. 5 tys. Cyganów.
Stąd Niemcy wywieźli ok. 150 tys. do obozów zagłady.
Prawie wszyscy trafili do komór gazowych.
Ostatni transport z ludźmi
odjechał 29 sierpnia 1944 roku.
Również ten pociąg skończył bieg w Auschwitz-Birkenau.
W ten sposób
Litzmannstadt Ghetto
przestało istnieć.
Niemcy pozostawili jedynie kilkaset osób do uporządkowania opuszczonego terenu getta.
Uratowało się tylko niecałe 5 proc. spośród 230 tys. Żydów zamieszkujących Łódź przed wojną.
Ostatnia droga, którą szli mieszkańcy getta w kierunku stacji Radegast, prowadziła ulicą Jagielońską.
(dziś ulica Kolińskiego)
- jedna z bardziej znanych fotografii pokazująca ostatni etap getta Litzmannstadt,
została wykonana przez Mendla Grosmana z piętra budynku przy ulicy Zagajnikowej 1.
Tu mieścił się jeden z punktów zbornych.
Aby dojść na stację Radegast trzeba było wyjść poza teren getta.
Do stacji Radegast prowadzi ulica
Ofiar Getta Litzmannstadt
(dawna Stalowa).
Zwiedzanie tego memoriału jest zaplanowane tak, by zwiedzający mógł utożsamić się z wywożonymi do obozów zagłady.
O tym, ilu ich było, świadczy trzy i pół tysiąca list transportowych, zawierających nazwiska wysłanych na śmierć.
Memoriał Radegast wyraźnie wskazuje, kto dokonał zagłady
- na zewnętrznej ścianie tunelu znajdują się dwie daty:
dojścia Adolfa Hitlera do władzy i zakończenia II wojny światowej,
a nazwa dworca i obozów zagłady pisane są gotykiem i w wersji niemieckiej.
Stacja została wybudowana w 1937 roku, ale dopiero w 1940 zaczęła działać. Wtedy teren został ogrodzony. Niemcy kazali wybudować drogi dojazdowe i baraki pełniące funkcje magazynów.
Mieszkańców domów sąsiadujących z tym miejscem wysiedlono.
Postawiono wartownie.
najbardziej eksponowany jest widoczny już z daleka przypominający krematoryjny komin,
z napisem po polsku, angielsku i hebrajsku:
"Nie zabijaj"
Z budynku stacji, zwiedzający przechodzi do 140-metrowego Tunelu Deportowanych.
W tunelu zostały wyeksponowane kopie list transportowych z setkami nazwisk ludzi, którzy zostali wywiezieni na śmierć ze stacji Radegast, a także gabloty z przedmiotami odnalezionymi podczas badań archeologicznych na terenie ośrodka zagłady w Chełmnie nad Nerem.
Na osi dawnej ulicy Stalowej,
obecnie alei Pamięci Ofiar Litzmannstadt Ghetto,
znajduje się Kolumna Pamięci (przypominająca krematoryjny komin),
wewnątrz której płonie znicz, oraz znajduje się Hol Miast z których przywożono straceńców.
Projekt pomnika przygotował architekt Czesław Bielecki.
Budowa Memoriału Radegast
trwała dwa lata i nie byłaby możliwa, gdyby nie pomoc darczyńców z Polski i zagranicy.
Pomnik kosztował ponad 5 milionów złotych.
Ponad 3 miliony udało się zebrać dzięki szczodrości firm, osób prywatnych, instytucji, władz państwowych oraz miast zagranicznych.
Radegast
to miejsce splotu życia i śmierci.
czemu tak mało Łodzian zna to miejsce
?!
Mieszkańców domów sąsiadujących z tym miejscem wysiedlono.
Postawiono wartownie.
najbardziej eksponowany jest widoczny już z daleka przypominający krematoryjny komin,
z napisem po polsku, angielsku i hebrajsku:
"Nie zabijaj"
Z budynku stacji, zwiedzający przechodzi do 140-metrowego Tunelu Deportowanych.
W tunelu zostały wyeksponowane kopie list transportowych z setkami nazwisk ludzi, którzy zostali wywiezieni na śmierć ze stacji Radegast, a także gabloty z przedmiotami odnalezionymi podczas badań archeologicznych na terenie ośrodka zagłady w Chełmnie nad Nerem.
Na osi dawnej ulicy Stalowej,
obecnie alei Pamięci Ofiar Litzmannstadt Ghetto,
znajduje się Kolumna Pamięci (przypominająca krematoryjny komin),
wewnątrz której płonie znicz, oraz znajduje się Hol Miast z których przywożono straceńców.
Budowa Memoriału Radegast
trwała dwa lata i nie byłaby możliwa, gdyby nie pomoc darczyńców z Polski i zagranicy.
Pomnik kosztował ponad 5 milionów złotych.
Ponad 3 miliony udało się zebrać dzięki szczodrości firm, osób prywatnych, instytucji, władz państwowych oraz miast zagranicznych.
Radegast
to miejsce splotu życia i śmierci.
czemu tak mało Łodzian zna to miejsce
?!
źródło: baedekerlodz.blogspot.com, centrumdialogu.com, lodzgetto.pl, miejscapamieci.org, lodzjews.org, wikipedia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Krytykę przyjmę z pokorą, wulgaryzmy będę usuwał bez wyjątków.
Zbyszek.